wtorek, 29 września 2015

Śliwki po raz kolejny, tym razem w occie

Kochani, na życzenie męża mego rodzonego i ze specjalną dedykacją dla Pani Basi, przybywam do Was z kolejnym przepisem na śliwki (wiadomo, sezon jest). Tym razem będą to śliwki w wydaniu raczej wytrawnym, choć słodkim, a dokładnie słodko - winnym. W sam raz do mięs, jeśli lubicie :)
Przepis na te śliwki dostałam od koleżanki i powiem Wam, że jest banalnie prosty i niekłopotliwy.


Winne śliwki


Potrzebujemy:
  • 1 kg wypestkowanych śliwek,
  • 500 g cukru.
Na zalewę :
  • 250 ml octu 10 %,
  • 250 ml wody,
  • szczypta soli,
  • 10 goździków.
Zalewę należy zagotować i gorącą zalać wypestkowane śliwki. Pozostawić na co najmniej 8 godzin. Następnie odlać zalewę, a śliwki ułożyć w słoiczkach i przesypać je warstwą cukru. Zamknąć słoiki, nie pasteryzować. Z czasem pod wpływem cukru śliwki wypuszczą sok i utoną w lekko winnym syropie. Co jakiś czas (np. raz dziennie) warto słoikami potrząsnąć, aby cukier się ładnie rozpuścił. I voila, gotowe!

Dajemy śliwkom trochę czasu, aby się "przegryzły", a potem, naturalnie, zajadamy ze smakiem :)