Wpadłam na chwilę, żeby podzielić się z Wami ciekawym i bardzo prostym przepisem na konfiturę marchewkową, która smakuje... pomarańczą :)
Podaję Wam proporcje na 0,5 kg marchwi - możecie zrobić na próbę. Jeśli Wam zasmakuje, składniki pomnóżcie przez 2, 3, 4, 5... ;)
Konfitura marchewkowa
Potrzebujemy:
- 0,5 kg marchwi,
- 1/3 szkl. cukru trzcinowego (zwykły też może być),
- 1 cytryna - skórka i sok.
Marchew obieramy, kroimy w plasterki i gotujemy w małej ilości wody do miękkości. Ugotowaną odcedzamy i ostudzoną blendujemy. Wstawiamy na minimalny ogień, dodajemy cukier i smażymy przez ok. 30 - 40 minut, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dodajemy skórkę otartą z jednej cytryny oraz sok z niej. Uważajcie, aby podczas ścierania skórki nie zetrzeć białej warstwy - nada ona konfiturom gorycz, a tego nie chcemy. Smażyć jeszcze jakieś 5 - 10 minut, następnie przełożyć do słoika.
Pozwalamy im się schłodzić, a następnie zajadamy ze smakiem (i zdziwieniem, że faktycznie smakują pomarańczą ;) ).