Dziś maksimum obrazu, minimum słów, optimum treści...
Jako że zakładek nigdy dość, po biżuteryjnych i dekupażowo-transferowanych, przyszła kolej na vintage'owe zakładki z papieru.
Tak już mam, że gdy robię coś dla siebie, zwykle wychodzą mi ilości prawie hurtowe. Stwierdziłam więc, że podzielę się tymi zakładkami z osobami z blogowego świata szczególnie mi bliskimi.
Są już w drodze (liczę, że poczta nie zawiedzie).
Mam nadzieję, że się nimi odpowiednio zaopiekujecie (najbardziej lubią, gdy się je używa) :)
Na zakończenie chcę Was jeszcze zaprosić na imprezę - Linkowe party u Karoliny z bloga Żyj Kochaj Twórz - możecie tam podlinkować swoje najciekawsze posty i prace z czerwca. Powtórzę za Karolą: "Poznajmy się lepiej" :)
Ściskam Was mocno,
Inka
Inspirujące zakładeczki!:) ..przypomniałaś mi o pewnym papierze, który daaaaawno temu zakupiony leży i czeka na swój czas;) zatem może to jest jakiś znak?:) ..a wczoraj kupiłam parę koralików drewnianych:))) ..no....nie ma przypadków przecież:) hihi:) Serdeczności ślę cieplutkie:)))
OdpowiedzUsuńAch! I zapraszam do siebie na małe conieco;) hihi:) taki ptaszek drewniany o imieniu Zielonek poszukuje domku:))
UsuńNo, to nic, tylko robić :)
UsuńDziękuję!
Piękne zakładki. Moja ulubiona jest ta z babeczkami:D
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Dzięki! Chyba wszystkie babeczki lubią babeczki ;)))
UsuńŚliczne zakładki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA mi najbardziej wpadła w oko ta z listem :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię tę grafikę :)
UsuńŚwietne! Zakładek nigdy dość!
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej! Aktualnie używam tylko dwóch, ale przecież zawsze można kogoś obdarować :)
UsuńYour tags are very beautiful!!And i like the vase with the preety white flowers!!
OdpowiedzUsuńGreat shots and captures!!Have a lovely weekend!
Dimi...
Thank you so much, Dimi!
UsuńHugs!
No Kochana śliczne są!!! W razie nie używania ja bym taką zawiesiła gdzieś w pobliżu oka ;))) A grafikę z babeczkami mam w kuchni, bo jest "słodka" ;))) Fajny masz wazonik :) Pozdrowionka! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki, Agusia! Jedna zakładka leci do Ciebie, choć nie ta z babeczkami... Którą obstawiasz? :)
UsuńA wazon to... butelka po winie.
:D :*
UsuńButelka po winie?! Super sprawa!
Jejku,jakie cudne zakładki,aż szkoda je chować w książkę ;p Piękne!!!! No i hortensje-uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki ;0
Dzięki! Ja też kocham hortensje :) Mam ich w ogrodzie całą kolekcję i ścinam sobie po trochu. Ta na zdjęciu to Anabelle, teraz czekam na Limelight i Sundae fraise :)
UsuńPiękne! Cacuszka same!
OdpowiedzUsuńDzięki, Karolka :)
Usuńpiękne zakładki!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudne zakładeczki :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńInka jakie te zakładki sliczne sa! , a ja zbieram zakładki i uzywam czesto, bo kocham czytac
OdpowiedzUsuńmusisz zdradzić jak zrobiłas moze tez sobie wyczaruje
pozdrawiam
Na razie Ci zdradzę, że jedna jest w drodze do Ciebie wraz z niespodziankowymi cukierasami :)
UsuńAle jeśli jesteś zainteresowana, to mogę zrobić małego tutka.
poprosze tutka
Usuńi dziękuję Ci bardzo :)
Wspaniale!!!!!! Normalnie cudne te zakladki, miszczu!!! musze wiecej czytac...
OdpowiedzUsuńNo raczej, nie inaczej, miszczuniu - jedna jest dla Ciebie, zgadnij która ;)
UsuńŚwietne są! Ta retro jest piękna też (oprócz czerwonej)
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie Ineczko:)
Dzięki, kochana!
UsuńRetro - masz na myśli to stare zdjęcie z dwójką dzieci? Zastanawiałam się nad nią dla Ciebie, ale w końcu wygrała czerwona :)
Zakładki to wspaniała rzecz, tym bardziej, ze czytniki ciągle do mnie nie przemawiają ;) Świetne!!!
OdpowiedzUsuńLecę do Karoliny...
Dziękuję :) Nie wiem czy to nie kompromitacja z mojej strony, ale jeszcze nie miałam okazji korzystać z czytnika... ;)
UsuńFajnie, że dołączyłaś do Linkowego party!
Piękne zakładki, uwielbiam taki styl! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kilka postów dalej znajdziesz tutorial, jak zrobić taką zakładkę :)
Usuń