W ramach poszerzania horyzontów rękodzielniczych, jakiś czas temu wybrałam się na warsztaty witrażowe, a konkretnie tworzenia witrażowej biżuterii (bo to ponoć prostsze). Ciekawe doświadczenie, nie zaprzeczę, choć raczej nie jest to coś, co tygrysy lubią najbardziej... Ale! Never say never :)
Tymczasem poniżej możecie zobaczyć moje tzw. dzieło, czyli lazurowy naszyjnik witrażowy.
Tak mi się jakoś zamarzyły na lato takie lazury...
Zamarzyła mi się również mięta. Tym razem wirtualna, na blogu. Od jakiegoś czasu myślałam o metamorfozie wizualnej mojego bloga... i wtedy pojawiła się Karolina z Żyj Kochaj Twórz, która zaprojektowała dla mnie nowy baner :)
To przede wszystkim, ale nie tylko, bo jej autorstwa są również widgety społecznościowe, favikona i pinterestowe pin-y.
Jak Wam się podoba nowy wygląd mojego Zakątka?
W ramach eksperymentów Karolina zaprojektowała również "męską" grafikę na blog mojego syna. Klimat jest zupełnie inny, niż na naszych, damskich blogach, ale - sądzę - odpowiedni dla tematyki dotyczącej nowoczesnych technologii.
Jeśli również macie ochotę na zmiany, polecam Wam odwiedzenie Karoliny, która na swoim blogu dzieli się nie tylko praktycznymi poradami i darmowymi grafikami, ale także inspiracjami wnętrzarskimi, kulinarnymi... zresztą, zobaczcie same.
I żeby nie było wątpliwości - to nie jest żadne lokowanie produktu, czy coś :)
Ściskam Was mocno,
miętowa Inka po liftingu ;)
Lokowanie produktu położyło mnie na łopatki. Dziękuję Ci kochana za miłe słowo....tfu...cały ogrom miłych słów. Jesteś nieoceniona! W kwestii poszerzania horyzontów....nawet jeśli nie pokochałaś robienia witrażowych naszyjników to nowe umiejętności otwierają nowe spojrzenie. Może się więc okazać, że niebawem wykorzystasz to do zupełnie czegoś innego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Cała przyjemność po mojej stronie, Karolinko! :)
UsuńCo do nowych horyzontów, ostatnio nie mam weny do niczego... Może dlatego, że miałam przerwę od blogowania...? Wróciłam i mam nadzieję, że nabiorę nowej energii :)
Nowy dizajn Inkowego bloga baardzo mi się podoba!!!! I dzięki tobie kochana dotarłam na blog Karoliny,jakiś czas temu i też dzięki jej wskazówkom zmieniłam sobie favikonkę ;p Niby nic a ile radochy :))
OdpowiedzUsuńBuźka!
No i patrz,zapomniałam coś dodać a propos naszyjnika-poszerzanie swoich doświadczeń i nabywanie nowych umiejętności to rzecz bardzo cenna a jeszcze jak z tego takie cuda wychodzą no to już całkiem ma się satysfakcję :)
UsuńDzięki! Wiedziałam! W końcu, karmelo, Ty jesteś bardzo miętowa :)
UsuńKarola wrzuciła nowe posty z poradami, zajrzyj, może znajdziesz coś dla siebie.
Buziaki!
To tez moje kolorki :) super. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiadomo :) Twój miętowy rower jest zachwycający!
UsuńZaraz lecę do Ciebie, mam duże zaległości, a tam jakieś podróżnicze posty czekają...
No full profeska!! I naszyjniek i nowy wygląd bloga:)
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana! Jak to mówią: "robim, co możem" :)
Usuńi wszystko jasne!! zmiany rewelacyjne, piękne logo i wszystkie gragiczne dzieła Karoliny!! zazdraszczam :-)
OdpowiedzUsuńaaa... i z wrażenia zapomniałam napisać, że naszyjnik naprawdę jak za sklepu!! a może witraż na okno kiedyś..?
UsuńW pierwszym momencie nie wiedziałam co znaczy "gragiczne"; sądziłam, że to jakieś nowoczesne określenie, którego, no oczywiście, nie znam, zacofana. Ot, takie chwilowe zaćmienie umysłu ;) Ale faktycznie, dzieła Karoliny są mega gragiczne, Martusia :)))
UsuńI nie masz czego zazdraszczać, bo Twój banerek to dopiero wypas! Obiekt mojego zachwytu od samego początku!
:*
Witrazowe biżu super! Fajnie spróbować nowej techniki, Ty wszechstronna bestyja rękodzielnicza jesteś! :)
OdpowiedzUsuńA mięta dobrze smakuje z cytryną ;) Tak jak i dobrze jej na Twoim blogu :)
Ach, a logo bloga Twojego syna jest rewelka!:)
UsuńDzięki, Agunia!
UsuńTak to już jest z nami - bestyjami - że lubimy próbować, no nie? A nuż trafi się przypadkowo na pasję życia... :)
Uściski serdeczne!
No tak...lubimy próbować, lubimy ;) Biżuty zaliczyłyśmy, szydelkomania trwa... ;) Choć ja jeszcze za decupaż się nie wzięłam ;))
UsuńŚwietna zmiana, na lepsze oczywiście! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńO! jak miętowo :-) i naszyjnik i wygląd bloga super :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana! :)
UsuńNo proszę jakie fajne zmiany :) A naszyjnik witrażowy pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńLubię zmiany :) Dzięki!
Usuńfajnie mietowo :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNaszyjnik witrażowy bardzo mi się podoba, a mięta ... może być :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Jolu!
UsuńPodoba mi się! jest pięknie:)
OdpowiedzUsuńa ten naszyjnik...
Lece pooglądac nowoczesne technologie!:)
Dziękuję, Iw :*
UsuńSuper zmiany na blogu i przepiękny naszyjnik! Bardzo podobają mi się takie witrażowe dzieła :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dzięki! :)
UsuńNaszyjnik wyszedł naprawdę śliczny:-) miętowe logo super i blog syna wygląda bardzo ciekawie i na pewno go odwiedzę bo lubię poznawać nowe rzeczy:-) :-) Pozdrawiam Kasia:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu! I zapraszam Cię serdecznie do zaglądania na oba blogi :)
UsuńŚciskam!
Inko, wyróżniłam Twój blog nagrodą Liebster. Szczegóły dotyczące zabawy znajdziesz na moim blogu.
OdpowiedzUsuńŚliczne dzieła tworzysz. Podziwiam z daleka i aż strach cos dotknąć, by nie popsuć.
Pozdrawiam, Dagmara
Bardzo Ci dziękuję, Dagmaro :) I nie bój się dotknąć, zapraszam.
UsuńWow, przepiękny naszyjnik, też bym się chciała nauczyć takie robić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń