Witajcie po świętach! Jak się macie po dwóch dniach wyżerki, a wcześniej dwóch tygodniach sprzątania, latania z siatami i gotowania? ;) Wiem, spłycam trochę, ale faktem jest, że wreszcie odetchnęłam i powoli wracam do normy.
Dziś post wymiankowy - w roli głównej sprawne krawieckie łapki Marty z Domu w kratkę :)
Na jej blog trafiłam przypadkiem, jak zwykle :), ale potem okazało się, że Marta jest z tego samego miasta, co ja, a to już zwykłe nie jest. Myślałam, że jestem tu sama jak ten przysłowiowy palec, a tu proszę - Martusia. Spotkałyśmy się już parę razy na tzw. kawce, a w planach są następne.
Jakiś czas temu Marta poprosiła mnie o wydzierganie czapki i chusty dla jej 4-letniej córeczki. Tak się rozbujałam, że zrobiłam czapkę, chustę na drutach, chustę na szydełku i torebkę. Wierzcie mi, miałam autentyczną radochę podczas dziergania i wymyślania "co by tu jeszcze...", byle jeszcze sobie trochę poszydełkować. Też tak macie?
Jeśli chcecie zobaczyć efekt końcowy, zajrzyjcie na blog Marty :)
Marta za to uszyła dla mnie proste, naturalne poszewki z "surówki". Wprawdzie planowałam wytransferować na nich jakąś grafikę, ale stwierdziłam, że takie naturalne bardziej mi się podobają i idealnie pasują do mojego domu.
Nie poprzestała jednak na samych poszewkach - dostałam od niej świetną wielkanocno - wiosenną kokochę, niebieską w stylowe grochy (resztę kurnika możecie obejrzeć TUTAJ :)...
oraz sztruksową torbę-kosz na włóczki, których mam już takie ilości, że trudno ogarnąć (muszę chyba nałożyć sobie embargo na zakupy w pasmanterii ;).
Marta podarowała mi także własnoręcznie przez nią zrobioną tasiemkę z napisem "100% handmade", cobym miała profesjonalne metki ;) Nie sfotografowałam jej, ale tę i inne tasiemki możecie obejrzeć TU.
Marta, jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję i do następnej kawki!
Inka :)
ta torba na włóczki strasznie mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńsprzatam po świetach...
Pozdrawiam:))
Torba jest bardzo pojemna i, o dziwo, stabilna (stoi, Martusia, stoi :). Ale moje włóczki chyba się rozmnażają i spodziewam się, że za chwilę zaczną z niej wypływać ;)
UsuńWidziałam Twoje porządki, Iw, i z ciekawością czekam na ciąg dalszy.
Jak już napisałam Marty - zazdroszczę Wam ten kawki w realu! :)) A wymieniłyście się świetnie! Cudne prezenty szydełkowe zrobiłaś! (też tak mam: "co by tu jeszcze..." ;) a najlepiej coś nowego ;))) Poduchy masz super! Kurka słodka, ale NAJbardziej to Ci tego kosza zazdroszczę!! :) Ja zakupiłam nowy w biedronce bo stary nie wiem jakim cudem ;) okazał się już za mały... ;) Ale mam zamiar zamówić sznurek i wydziergać sobie duuuży :))) Nożyczki masz fajne...gdzieś w sieci zamówiłaś czy to spadkowe przodkowe..? :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłego dzionka!
ps.Trzymam kciuki oczywiście! :)))
Ach...ja sprzątam po maluchu ;) nie po świętach ;) To teraz szydełko w dłoń i odpoczywaj! :)
UsuńDzięki, kochana! A na kosz ze sznurka też mam chęć i już nawet robiłam pierwsze podejście. Widziałam fajne kolory sznurka i w przyzwoitej cenie w Polimexie. A Ty masz jakieś fajne źródło?
UsuńCo do nożyczek... Faktycznie wyglądają jak spadkowe, a, wyobraź sobie, to nówki sztuki nie śmigane ;), kupiłam je tu: http://allegro.pl/nozyce-precyzyne-lux-krawieckie-hafciarskie-12cm-i4171225715.html
Buźka!
PS. Trzymaj, Aguś, trzymaj te kciuki, podobno pytania z historii były straszne...
yyyy....coś dziwnego się wyświetla pod podlinkowanym TU (gdzie mają być tasiemki... :)
UsuńDo kosza sznurkowego też robiłam podejście, z głowy robiłam żółty koszyk :) Też szperam po polimexie :) Ooo...a na nożyczki mam chętkę i chyba sobie takie sprawę, bo lubię jak coś użytkowego cieszy też oko :))
Oj..straszne, ale na pewno dał radę! :))
Wkrótce powinno być ok., dzięki, kochana!
UsuńNożyczki śmiało kupuj, są superanckie, a i sprzedający w porządku.
Podobno ta historia jednak nie była taka straszna ("mamo, ssspoko!") ;)
Aha, teraz jest ok! Tasiemki kuszą... :)
UsuńJuż kliknęłam KUP TERAZ! :)) Dzięki za namiar! :)
No widzisz...mamusia bardziej spanikowana niż latorośl ;)
:)
Usuń:*
No patrz, faktycznie torba stoi na baczność:))) Cieszę się, że się przydała, no i reszta też, choć ja czekam na ten transfer poduszkowy:))
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję i ja za wymiankę! Do kawki!!
No ba! :) Na razie obstaję przy czystej naturze w kwestii poduszek ;)
UsuńCiekawa jestem, czy listonosz już dziś u Ciebie był...
;)
Fajowe wymiankowe przydasie! Kurki Marty wymiatają :))
OdpowiedzUsuńA tasiemki już sobie sprawiłam ze sklepiku kratkowego :p
Miłego dnia!
Ano, kurki rządzą. Tak trzymać :)
Usuńświetna wymianka :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Miały być poszewki, skończyło się na cudach-wiankach :)
UsuńI like your Easter creations Inka!And i love tulips!Amazing pictures!
OdpowiedzUsuńWish you a lovely evening!
Dimi...
Thanks! :*
UsuńJakie fajne rzeczy dostałaś. Zazdroszczę Ci także tego urodzaju włóczkowego:)
OdpowiedzUsuńUściski!:)
Prawda? :)
UsuńWłóczek nigdy dość, wiesz coś o tym ;)
Buźka!
Faktycznie! włóczek aż tyle, że można pozazdrościć. I ta torba super :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)) Marta miała genialny pomysł :)
UsuńPiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńWitam Cie Inko! Sliczne rzeczy pokazujesz, podoba mi sie bardzo sztruksowa torba (wspanialy prezent!), musze sobie taka uszyc. Bardzo ciekawie fotografujesz przedmioty, masz "oko do obiektywu" . Weszlam na strone z metkami i bylam zawiedzina,bo nie moge nic zamowic w tym sklepiku :( nie wysylaj za granice...szkoda.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam !
Hej, Alinko! Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńCo do zakupów w sklepiku Marty, myślę, że możemy to jakoś załatwić. Napisz do mnie na priv, jakby co.
Buziaki!
Fantastyczna torba na włóczki ! Nie mówiąc o zawartości ... ;) Pozdrawiam -M.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Maszko! I witam Cię u siebie :)
Usuń