środa, 26 marca 2014

Wiosenne zestawy dla małej Myszy

Jak zapewne wiecie, dopadła mnie niezła korba na szydełkowanie. Odkrywam rejony i zakamarki, których wcześniej nie znałam. Babcine kwadraty, słupek podwójnie nawijany, szydełkowe schematy itp. to rzeczy, o jakich jeszcze pół roku temu nie miałam najmniejszego pojęcia.
Na szczęście trafiłam na blogi dziewczyn, które namiętnie szydełkują i dzielą się swoimi przepisami z takimi laikami, jak ja. Od Justyny z bloga W wolnej chwili na przykład pochodzi wzór, wg którego zrobiłam poniższe czapki - świetnie wytłumaczone, tylko robić :)


czwartek, 20 marca 2014

Poducha na Włóczkowe afirmacje

W tym tygodniu do Włóczkowych afirmacji zgłaszam szydełkową poduchę, którą zrobiłam do towarzystwa dla tego egzemplarza wydzierganego na drutach (KLIK).

Z jednej strony jest cała kremowa, z drugiej - połączona z szarością, żeby nie było nudno ;)
Włóczka akrylowa - moja ulubiona Dora z lekko satynowym połyskiem, szydełko nr 5.


środa, 19 marca 2014

Wspólne dzierganie i czytanie z Maknetą

Małymi krokami wchodzę do blogowej knitospołeczności :) - w ubiegłym tygodniu wzięłam udział we Włóczkowych afirmacjach w Galeryjce za miastem, a dziś dołączam do akcji Maknety pn. Wspólne dzierganie i czytanie.

Po pierwsze więc: dzierganie - zaczęłam robić ponczo z tego wzoru (KLIK). Szalenie mi się spodobało, takie niedbałe i dekadenckie, ale na bogato ;))

Źródło

czwartek, 13 marca 2014

Czapunia

Moja dobra znajoma - fotograf(ka?) otworzyła niedawno wraz z przyjaciółmi profesjonalne studio fotograficzne. A że bardzo ją lubię, pomyślałam o małym prezencie na tę jej nową drogę zawodową i wydziergałam na drutach małą czapusię z warkoczami do sesji zdjęciowych z bobasami...



Mam nadzieje, że już niedługo jakiś maluch wystąpi w mojej czapce, a tymczasem zapraszam Was na stronę Joli, obejrzyjcie jej zdjęcia, niektóre wywołują mega uśmiech na twarzy :)

Jolanta Ryłko Foto

Inka

sobota, 1 marca 2014

Żabiusz

Parę dni temu udałam się na pocztę z awizo na przesyłkę poleconą w dłoni. Nic ostatnio nie zamawiałam, więc przypuszczałam, że to jakiś rachunek, podatek od nieruchomości, tudzież inna równie fascynująca korespondencja.

Jakież było moje zdziwienie, gdy moim oczom ukazała się zgrabna paczuszka, a w środku... ten oto osobnik - Panie pozwolą, że przedstawię - Żabiusz Dziergacz!


Żabiusza wykonała swoimi artystycznymi palcami Kasia z Ceramicznego Kamienia.
Jest to prototyp, który powstał jako echo bamboszków z serduchami, które specjalnie dla Kasi wydziergałam.
Nie była to wymianka, tylko poryw serca Kasi, dlatego jest mi podwójnie, a nawet potrójnie, miło.
Kasiu, jeszcze raz, wszem i wobec Ci dziękuję.

Polecam wszystkim odwiedzenie bloga Kasi i obejrzenie autorskiej kolekcji żabiuszy (i nie tylko), może któryś z nich skradnie Wasze serce :)

Źródło: ceramicznykamien.blogspot.com

Ściskamy,
Żabiusz & Inka