Historia ta właściwie zaczęła się nie tak dawno, bo w ubiegłoroczne wakacje, lecz jednak dość daleko, bo w Brukseli..., gdzie zobaczyłam takie oto cudo - rower stojący na ulicy w centrum Brukseli obwieszony kwiatami w koszykach...
Totalne zaskoczenie "...ale o co chooo...w sensie, że co...kwiaty na rowerze...???..." ;)
Bardzo mnie to urzekło. Do tego stopnia, że też chciałam mieć takiego dziwoląga w ogrodzie.
Inspirujące były także zdjęcia znalezione w internecie...
Źródło: Provence Mon Amour
Wreszcie przystąpiłam do poszukiwań odpowiedniego obiektu. Szukałam, szukałam i wreszcie znalazłam! Stary rower marki Łucznik, pieszczotliwie zwany przez nas Złomkiem, wreszcie stanął (a właściwie oparł się o drewutnię) w ogrodzie i pełni zaszczytną rolę kwietnika.
Na początku wyglądał tak...
...po pierwszym malowaniu...
...a tak prezentuje się teraz...
Wprawne oko zauważy, że przednie koło nie jest śnieżno białe, jak reszta roweru, tylko lekko żółte - farba weszła w jakąś reakcję z oponą i tak wyszło. Po trzecim nałożeniu farby odpuściliśmy. Widocznie taka uroda naszego Złomka :)
Z rowerowym pozdrowieniem,
Inka
od razu zobaczyłam to 'nie białe' koło i bardzo mi się spodobało :-)rower kwietnik rewelacja:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEsterko, Twoje oko jest wyjątkowo wprawne, o czym świadczy Twój blog :) Dzięki!
UsuńUroczy!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, DżiDżi :)
UsuńŚwietny kwietnik ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jolu :)
UsuńAbsolutnie fantastyczny pomysl!!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci Inko !
Dzięki, Alinko! Ściskam Cię mocno!
UsuńPS. Urocze zakładki widziałam u Ciebie :)
Uroda Zlomka niepowtarzalna! Piekna i oryginalna ozdoba ogrodu :) Slicznie wyglada z tymi wrzosami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! To było moje marzenie :)
UsuńCudny! Ekstra dekoracja! Podziwiam cierpliwość, bo było co malować... Jesteś dzielna :)
OdpowiedzUsuńAż trochę tobie go zazdroszczę :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dzięki, Kurko Truskawkowa :) Było trochę zachodu ze Złomkiem, nie powiem, ale mój małżonek dzielnie mi pomagał (a może bardziej ja pomagałam jemu :))
UsuńŚciskam!
Inka
Dawno mnie u Ciebie nie było ...... a tu tyle się działo
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten Twój rower !!!!!!! Genialnie wygląda. Na moim balkonie nie zmieściłby się .... a szkoda :-))))
Zapraszam częściej, Wolffianko :)
UsuńA może na Twój piękny balkon zaprosisz jakiś mini rowerek...
Pozdrawiam!
i na mini rowerek krucho z miejscem ?
Usuń:-)
Nie, no to jest bajka, jakiej jeszcze nie czytałam. Inka, czy Ty aby na pewno wiesz, jak Ci to dobrze wyszło??? Żegnaj Brukselo, są lepsze modele:)) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! :) Szkoda tylko, że trzeba go schować na zimę. Będę tęsknić...
UsuńWitam Cię w moim Zakątku :)
Wielkie WOW! Twój jest o wiele ładniejszy niż te z inspiracji. Pięknie to sobie wymyśliłaś, a wykonanie robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana! Też go lubię :) Patrzę przez okno, a on tam sobie stoi z truskawkami w koszyku...
UsuńŚwietnie się prezentuje :) bardzo stylowo :)
OdpowiedzUsuń