No, niestety, z nałogami nie ma żartów, jak się raz zaczęło, to ciężko skończyć.
Nie chcę Was zamęczyć, więc wrzucam tylko parę zdjęć i zmykam.
Mały koszyk ze sznurka bawełnianego (oj, jest walka z tym sznurkiem... ale nie poddajemy się, no nie, Agusia? :))
I mały włóczkowy koszyk na tajemnicze butelki...
... lub torba na zakupy dla małej krasnoludki ;)
Mała aktualizacja dla anuk i nie tylko :)
Jak zrobić serce na szydełku
Robimy 4 oczka łańcuszka i zamykamy w pierścień oczkiem
ścisłym.
Przerabiamy 4 oczka łańcuszka, następnie – wbijając szydełko w pierścień – przerabiamy dookoła: 4 podwójne słupki, 4 słupki, 1 oczko łańcuszka, 1 podwójny słupek, 1 oczko łańcuszka, 4 słupki, 4 podwójne słupki, 4 oczka łańcuszka, zamykamy oczkiem ścisłym.
Przerabiamy 4 oczka łańcuszka, następnie – wbijając szydełko w pierścień – przerabiamy dookoła: 4 podwójne słupki, 4 słupki, 1 oczko łańcuszka, 1 podwójny słupek, 1 oczko łańcuszka, 4 słupki, 4 podwójne słupki, 4 oczka łańcuszka, zamykamy oczkiem ścisłym.
Gotowe! :)
To tyle na dziś.
Ściskam Was mocno i życzę dużo wiosennego słońca,
Inka
Uch...napisałam długaśny komentarz i mi go zezarło... :/ No to jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że za żadne skarby się nie poddajemy Kochana! ;) Walcz dzielnie!
A Twoje małe koszyki są słodkie! Nie wiem który lepszy... :) Taki na tajemnicze butelki super jest, muszę taki tajemnie zrobić ;))
Inko a włóczkowe koszyki dziergasz z jakiejś grubej włóczki czy podwójne nitki dajesz? No i zdradź jeśli możesz wzór na to piękne foremne serducho!
Buziaki i też dużo słoneczka dla Ciebie! :)
Dzięki, Aguś!
UsuńWłóczkowe koszyki zrobiłam z grubej włóczki (na metce szydełko 8 mm), ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robić z podwójnej nitki.
Zaktualizowałam post o przepis na szydełkowe serducho, działaj :)
Uściski!
Aha.. U mnie w pasmanterii brak takiej grubej włóczki a nowego zamówienia na razie nie przewiduję, więc spróbuję wydziergać z podwójnej :)
UsuńDzięki za przepis na serducho! ♥
ale super! zawsze chcialam takie umiec dziergac. Nawet kupiłam sobie odpowiednio grube szydlo i na tym poprzestalam!Dziergaj rob pokazuj bo świetne rzeczy robisz:)))
OdpowiedzUsuńBuziak ogromny!
Iw, grube szydło to podstawa, teraz tylko włóczka i jedziesz :)
UsuńŚciskam Cię mocno!
Fanastyczne i już! Jestem fanem:)) Czekam na ten wielki!
OdpowiedzUsuńJa też czekam, hihi ;) Spoko, się zrobi. Priorytet był na małe, bo dziś przekazanie :)
UsuńDo zobaczenia na kawce!
Śliczności a koszyczek -pierwsza klasa!!! Skradł moje serce :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Dzięki, karmelo :)
UsuńMiłego!
sliczne , mnie koszyków nigdy dość i ta torba na zakupy cudne
OdpowiedzUsuńpozoztaje mi zazdroscic i gapić się :)
Fajnie, że się podoba :)
UsuńBoth are very beautiful Inka!Lovely pictures!Great work!!
OdpowiedzUsuńDimi...
Thank you very much, Dimi!
UsuńCudowne te twoje koszyczki :) Musze cos takiego zmajstrowac :)
OdpowiedzUsuńP.S. dziekuje za informacje o sznureczku :)
Dzięki!
UsuńPewnie, majstruj! Taki koszyk świetnie się będzie komponował w Twoim pięknym domu :)
Ojej, fajne! Oba koszyki klimatyczne i torebusia przesłodka. Wyobrażam ją sobie w dziecięcych rączkach:)
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana :)
UsuńBuźka!
Twoje zakręcenie rozumiem,bo wszystko świetnie Ci wychodzi,a Pani krasnoludkowa z pewnością się ucieszy :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Reniu! Niestety, nie wszystko mi wychodzi, ale zawsze warto spróbować, no nie? :)
UsuńPiękne:) Zauważyłam teraz na blogach wysyp koszy szydełkowych i drutowych:) Mnie bardzo się podobają. Ten szary z serduchem - cudny. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fakt, istne koszykowe szaleństwo.
UsuńPozdrawiam, Aniu!
Cudne te Twoje koszyczki:) Masz zdolne rączki Inko!
OdpowiedzUsuńDzięki, Beatko! Zdolna to Ty jesteś, takie meble odnawiać, kurczę... :)
UsuńKochana, nominowałam Cię do Liebster Awards i będzie mi strasznie miło, jeśli zechcesz wziąć udział:)
OdpowiedzUsuńBuziole!:))
http://happyafterblog.blogspot.fr/2014/05/proste-i-pyszne-bezy-super-wygrana-i.html
UsuńWow, dzięki! Bardzo mi miło :)
UsuńInko, no nic tylko dopisujesz mi tym postem kolejny udzierg do zrealizowania. Tak to już jest, że ciągle jakieś cele trzeba sobie wyznaczać. Baaardzo fajne są Twoje koszyki, a zastosowań na nie przecież mnóstwo, więc nic tylko robić. :)
OdpowiedzUsuńNa tym to polega, że wzajemnie się napędzamy, inspirujemy :) A z Twoimi zdolnościami machniesz taki koszyk lewą ręką, Domi.
UsuńPS. Mnie szydełkowe kółka, którymi tak się u Ciebie zachwyciłam, w ogóle nie chcą wyjść. Na razie odpuściłam, za to podkładki pod kubek robię na kilogramy ;)
Świetne te koszyki, no i torba, super!
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam :)
UsuńPrzepiękne..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńTo to wszystko szydełkiem???? Szczęka opada i żal pupę ściska :-)
OdpowiedzUsuńHaha! Spadłam z krzesła :)))) Dzięki!
UsuńJestem Twoja stówa :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę, że dołączyłaś :) Niniejszym witam Cię serdecznie.
Usuń....nie ma nic dla konia z okazji stówki weeee :-)
UsuńNiestety... ale bądź czujna, bo wkrótce candy :)
Usuń