poniedziałek, 2 września 2013

Filcowy pokrowiec na ajfona

Pozazdrościłam trochę innym blogowiczkom wspaniałych szytych dzieł (m.in. Alinie i Esterze - polecam ich blogi) i sama też wzięłam się za szycie. Jednak, w odróżnieniu od wyżej wspomnianych, moje szycie jest pisane przez baaardzo malutkie "s".
Zapragnęłam uszyć sobie pokrowiec - wsuwkę na ajfonka. W tym celu zakupiłam dwa arkusze filcu, w kolorze fuksji i fioletu, i zabrałam się do szycia. Ręcznego.
Efekt możecie zobaczyć poniżej.



I jeszcze odrobina grozy... ;)


Generalnie, śmiechu warte..., ale przecież nie od razu Rzym zbudowano, nieprawdaż? :)
Filcu trochę zostało, więc sobie coś tam jeszcze uszyję w ramach oswajania igły, może pokrowiec na okulary przeciwsłoneczne... Chociaż teraz to już raczej ocieplacz na kubek... :\
Brrr, u Was też tak zimno?

Pozdrawiam,
Inka zziębnięta, tęskniąca za upałami

8 komentarzy:

  1. jak na moje krawieckie oko, to nawet byś egzamin z szycia ręcznego zdała bez problemu :-) bardzo ładne etui :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dzięki :) Tego ściegu uczyłam się na ZPT-ach w podstawówce.

      Usuń
  2. tez taki robilam ostatnio:) fajny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Twoje ręcznie szyte przytulaki są słodkie, mogłabyś zrobić jakieś DIY dla mniej zdolnej koleżanki ;)

      Usuń
  3. Ja uwazam,ze zupelnie niezle...Szycie reczne jest calkowicie rozne od maszynowego,twoj pokrowczyk jest bardzo ladny ,zestawilas ciekawie kolory i ma "charakter" ! :o)
    Serdecznie sciskam Inko !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko, dzięki za dobre słowo :)
      Ty i Esterka jesteście moimi guru w kwestii szycia.

      Usuń
    2. Jakze sie ciesze! Pierwszy raz jestem dla kogos guru...Jesli masz jakiekolwiek pytania,lub chcialabys tutorial na cos to pisz !
      Buziaki mocne !

      Usuń