Właśnie do mnie dotarło, że odcinek 5. oznacza, iż hodujemy pomidorki i ogórki już 5 tygodni! Rany, ale ten czas zasuwa! Za chwilę się okaże, że przyszła jesień...
Lecz, póki co, prezentuję Wam 5-ciotygodniowe pomidorki:
Obok pomidorów niepostrzeżenie urosły nam ogóry!
Lubicie świeże ogórki gruntowe? Ja uwielbiam! W mizerii, w sałatce z pomidorkami i szczypiorkiem, a nawet bez towarzystwa, nawet bez soli. Mniam :)~
Widzicie tego wannabe ogóra na zdjęciu poniżej?
Ściskam Was mocno,
Inka - żona hodowcy pomidorów i ogórków :)
Ale pomidorki już macie duże! U mojej matuli dopiero pojawiają się kwiaty ;p A ogóraski gruntowe uwielbiam- te najlepiej smakują pokrojone na 4 i osolone :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam żonę hodowcy pomidorów!
Dziś zauważyłam, że jeden z pomidorów zaczyna się czerwienić! Chyba w dobrym miejscu rosną, zacisznym i gorącym.
UsuńBuziaki, karmelo :)
Pomidory rosną pięknie. Super pomysł na hodowlę!
OdpowiedzUsuńPozdrawia
Karolina z zyj-kochaj-tworz.blospot.com
Dzięki, Karolino :)
Usuńo matko jak szybko rosną!
OdpowiedzUsuńNa moich koktajlowych kwiatki są!!Hura!
Super! Już wkrótce będziemy jeść kanapki z własnymi pomidorami ;)~~~
UsuńPomidory, ogórki pod każdą postacią...pycha! Buziaki i miłego dzionka!
OdpowiedzUsuńTajest! Mniam :)
UsuńAle rosną!!! Moje jeszcze taaaakie maciupcie:))) Trzymam kciuki, co by jakaś zaraz się nie przyplątała...
OdpowiedzUsuńA co do ogórasów - jest to jedyne warzywo, którego po prostu nie lubię, a mizeria dla mnie nie istnieje. Wiem, straszna jestem... I tak mam od dzieciństwa!
I placków ziemniacznych nie lubię bardzo...
bużka;)
No coś Ty, placków ziemniaczanych nie lubisz?!?? A ja Cię chciałam wyciągnąć do Tramwayu na chrupiące placuszki...
UsuńThey are growing so weel!!!
OdpowiedzUsuńWaiting to see more!!
Dimi...
Yes, indeed :)
Usuńoch super moje jeszcze nawet nie zakwitły ;/
OdpowiedzUsuńDaj im czas :)
UsuńRosną jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńO rany, wspaniała jest ta Twoja hodowla po prostu. Ogórki gruntowe uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Dzięki! Ogórki rządzą ;)
UsuńUwielbiam ogóry - jak byłam mała pochłaniałam ich ogromne ilości :) Małe w całości, a duże...wyjadałam łyżeczką :D Pomidorki piękne, nie mogę się doczekać, aż zaczną się czerwienić :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa tych ogórków. To niesamowite obserwować jak powolutku rosną :))
Usuń5 tygodni... duże, te moje UKejowe jakoś wolno rosną hmmm czym TY je traktujesz??
OdpowiedzUsuńTylko podlewam wodą :) I raz podlałam roztworem wody z drożdżami, bo czytałam, że w ten sposób można zapobiec zarazie ziemniaczanej na pomidorach.
UsuńZaniedbałam pomidorowy serial, dobrze, że mi przypomniałaś, muszę zrobić aktualizację...