poniedziałek, 20 maja 2013

Taca vintage i galeria zapałek

Zakupy w Drewlandii zrobione i teraz hulaj dusza! transferowe szaleństwo. Zaczęłam od tacy dla Asiowej mamy. Klasycznie - jedna z moich ulubionych grafik z The Graphics Fairy, biała matowa farba akrylowa + postarzanie farbą brązową za pomocą gąbeczki. Na to kilka warstw matowego lakieru i voila! Można serwować cafe na tarasie :)






























Wyszło fajnie, chyba też sobie taką zrobię :)

W międzyczasie, gdy poszczególne warstwy farby i lakieru grzecznie sobie schły, ozdabiałam zapałki. Wyszła niezła galeryjka...





























Teraz pora na kufer do biżuterii, który leży i stygnie.
Aktualnie wygląda tak:
























Do zobaczenia w nowym wcieleniu ;)

3 komentarze:

  1. Superasnie wychodzi Ci transfer:) A pudełka zapałek skradły me serce, fantastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Jeśli masz ochotę na któreś z pudełek, daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o nie wiedzialam nic o zapałkach... fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń