sobota, 22 czerwca 2013

"Późny Gierek" po przejściach

Małżonek mój zażyczył sobie renowacji w stylu shabby chic stołka ponad 30-letniego, który niejednego w swym życiu doświadczył i ciężar niejednej dolnej części pleców znosił. Zaliczył nawet kilka wywierconych dziur, kiedy już podziękowano mu za współpracę na stanowisku taboretu kuchennego i eksmitowano do garażu.

 
Wracając do życzenia małżonka... wzór musiał nawiązywać do jego hobby pt. piwowarstwo domowe, więc zrobiłam specjalnie taką grafikę (można pobierać, jeśli ktoś ma ochotę):


Po wyszlifowaniu, m.in. laminowanego w "gustowną" kratkę siedziska, i zaszpachlowaniu dziur pokryłam powierzchnię podkładem, aby farba akrylowa miała się do czego przyczepić. Następnie transferek, delikatne postarzenie i lakier. Teraz leciwy stołek wygląda tak:


Małżonek zadowolony :) Czekając na sezon piwowarski, z upodobaniem wykorzystuje go przy grillowaniu i wędzeniu.
Czego i Wam serdecznie życzę,
Mniam :)

11 komentarzy:

  1. Taboret wygląda świetnie,a grafikę wykorzystam-świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. (P)iwonko, jesteś czarodziejką :) Podglądam regularnie Twoje pasje i podziwiam :) Borowka

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie zrobiony taboret ! Musi sie podobac...
    Pozdrowien sle wiele !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow!!!!!!!! Jaki piękny taborecik po metamorfozie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja, ja - tyż taki mam ...w piwnicy ale nie przeszedł metamorfozy,...może ona przed nim dopiero, kto wie ???

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój też w piwnicy:)) Ma być mini stolikiem kawowym, ale ciągle czasu brak:/ Teraz widzę, jak może wyglądać PO, więc chyba w końcu motywacja się znalazła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki stołek, zwany też taboretem, był na wyposażeniu chyba każdego domu w czasach PRL-u. Czy to nie jest niesamowite? ;)

      Usuń
  7. No kochana,rewelacyjnie ci wychodzą transfery!!! Szacun :)
    Piękne grafiki!

    OdpowiedzUsuń